niedziela, 10 lutego 2008

Kaczor Z Bagien czyki kolejna wersja Józka z bagien

Zgodnie z wczorajszą zapowiedzą, drugi cover "Jožin z bažin", tym razem w wykonaniu Kabaretu Derkacz. Tutaj mam trochę mieszane uczucia, gdyż od strony wizualnej wersja Kabaretu Pod Wyrwigroszem "Donald marzy" jest lepsza, jednak tekst autorstwa Kabaretu Derkacz "Kaczor z bagien" bardziej mi i moim znajomym przypadł do gustu, z resztą przeczytajcie, posłuchajcie i oceńcie sami:
Przyjechałem se ze Śląska do miasteczka Warszawa,
Z telewizji wiem że co dzień jest tu niezła zabawa,
Bo grasuje tu straszydło, które żyje w bagnie,
Strzela głównie w polityków, którzy kończą na dnie.

Kaczor z bagien, maszeruje do Sejmu,
Kaczor z bagien, ostre w dziobie ma zęby,
Kaczor z bratem znów pogryźli Leppera,
Kaczor z Ziobrą, zaraz zeżrą Millera,
Na Kaczora z bagien, tylko jeden bat,
Ma na imię Donald, kto by na to wpadł?

Ide sobie Marszałkowską, najpiękniejszą w stolicy,
Zahaczyła mnie Gronkiewicz, taka biegiem w spudnicy,
Żywego, czy martwego, daj mi szybko Kaczora,
Zjemy go w jabłuszkach, a potem do łóżka.

Kaczor z bagien...

Mówię do niej: zgadzam się, daj mi zdjęcie Tuska,
Kiedy Kaczor zbudzi się, wstawie mu do lustra,
Kaczor rano przejżał się i go nagle trafił szlag,
Problem ma Gronkiewicz-Waltz, no bo został drugi brat.

Kaczor z bagien...


Oczywiście tej wersji można zarzucić, że kopie już leżącego, ale z ta opinia sie nie zgadzam, gdyż przed każdymi wyborami nim człowiek postawi krzyżyk przy jakiejś liście, jednocześnie stawiając przysłowiowy krzyżyk na inne, warto sobie przypomnieć 2 lata zamordyzmu, inwigilacji obywateli oraz polowań na czarownice w czasach tak zwanej IV RP. Na uwagę zasługuje także fakt, że na Youtube znajduje się kilka wrzutek tego klipu, i o dziwo nagle powypełzały z czeluści po sromotnej przegranej pisiory, psioczące na ten tekst w komentarzach pod nimi zawartymi. Parafrazując wypowiedzi pana posła Cymańskiego, pozostaje mi rzec tylko jedno: uderz w PIS, a kaczyści się odezwa;)
A tak przy okazji, to jakoś nie słyszałem o Kabarecie Derkacz, ale chyba warto przyjrzeć się uważniej dziełom tych panów:)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

A juści że o kabarecie owym nie słyszałeś jak i zapewne o paru innych "nieznanych" kabaretach. Ja tylko pragnę przypomnieć że w Służbie Bezpieczeństwa był specjalny wydział, w którym wyselekcjonowani ludzie zajmowali się wymyslaniem żartów, sporządzniem wesołych rysunków, rymowanek i innych dziełek satyrycznych. na "Solidarność", na imperialistów z Zachodu, na kler, na kułaków i "badylarzy", "prywaciarzy", na towarzyszy partyjnych którzy popadli w niełaskę itd.
Nadszedł rok 1989 i co? Wszyscy nagle zostali wyrzuceni z pracy? Może i zostali wyrzucenie ale zdolności też zostały.
Teraz zapewne udzielają się na scenie "amatorskiej".

p pisze...

Żenujące...

Anonimowy pisze...

osoba, która zamieściła ten tekst powinna skorzystać z słownika ortograficznego. Chyba, nie jest to przyjemne dla Kabaretu, jak widzi swój tekst z błędem . Patrz "SPÓDNICA" !!!!!!!

Anonimowy pisze...

hejka spoko masz blogasa:) ciekawe notki wpadaj do mnie: www.dodatki-klaudii.blog.onet.pl znajdziesz u mnie ododatki na blogaski:)